Cześć i czołem! Chciałam założyć nowy dziennik, ale przypomniało mi się, ze X lat temu (i X kilogramów temu...) wrzucałam już coś tutaj. Cudownie udało mi się zalogować na tamto konto, wiec wrzucam update mojej sytuacji. Myślę, że fajnie będzie zobaczyć porównanie tego, co miało miejsce dwa lata temu, a jak jest dzisiaj. Potrzebuje głównie [...]
[...] co bedziesz czekal Przynajmniej ja tak mam - wiem ze prze np.6dni trzymam sie zalozen - jest ta niedziele kiedy nie za bardzo przejmuje sie co jem w 90% jest i tak to co zameirzam jesc - ale juz nie dbam tak bardzo o zrodlo wegli moze to byc chlebek frytasy jakas bula na miescie czy pizza tez Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-09-26 21:29:39
No wlasnie nie wiem co mi tak malo wychodzi. Dzisiaj sobie znowu zrobilam kurczaka z ryzem do pojemnika bo wychodze na caly dzien zeby na miescie nie jesc .. postaram sie jakos nadgonic.. :-/ yy w sumie to wiem czemu mi tak wychodzi malo, bo jestem poza domem, albo nie mam czegos do jedzenia, albo jestem tak zalatana ze mi czas szybko zleci i nie [...]
siema, siema, sieema ! \-) Zacznę od tego, że dziś była tabata (jak ja lubię tę formę wysiłku :D)Wygląda tak : 1 brzuszki klasyczne 2 brzuszki z podciąganiem nóg (fachowo to to nie wiem jak się zwie ;] ) 3 Pompki (i tu musze zaznaczyć, że jest progress w sile, bo zawsze robiłam damskie, a dziś co prawda przeplatane ale początkowo zwykłe pompki [...]
Jeszcze chwile i wracam do prowadzenia dziennika day by day. Tymczasem u mnie, ze tak powiem spijam śmietankę z roboty jaka wykonaliśmy przez ostatnie miesiące. Miskę trzymam na 90%, a to dlatego ze np teraz jestem na wyjezdzie i nie wazę produktów, nie jem dokładnie tych składników jakie mam zaplanowane, jem czysto i tak, zeby mniej więcej [...]
Witam po dłuższej przerwie, raczej nie na stałe, ale chciałem coś skrobnąć co tam jak tam ;) Większość z Was kojarzy mnie z tego że byłem sobie grubaskiem, potem zrobiłem formę życia, po czym ją spieprzyłem i wróciłem do stanu przed redukcji dodatkowo z różnymi problemami hormonalnymi i zrytą psychą co też doprowadziło do zaburzeń odżywiania a [...]
z jednej strony Cię rozumiem a z drugiej nie często zdarza mi się, że jem na mieście ale staram się wybierać mniejsze zło np dzisiaj bylismy na obiedzie w miejscu gdzie podają fajne burgery z prawdziwej wołowiny więc mięso i sałatkę zjadłam frytek nie ruszałam. Uważam że jedno to obsesyjne pilnowanie tego co się je i wpadanie w panikę jak nam się [...]
9.07 czwartek (22t, 3d) Dieta Jak zwykle ;-) Aktywność Zmieniłam troszke treningi, głownie ze względu na brak czasu i teraz są krótsze. Poza tym są lekkie i moge je robić nawet codziennie w ramach gimnastyki ;-) Trening rozgrzewka: plie 3x10, koci grzbiet 3x20 1a. pompki na ławce 3x10 b. przyciąganie gumy do brzucha cz+nb 3x20 2a. wyciskanie gumy [...]
Na treningach już się przyzwyczaiłam, że muszę uważać, pewnych rzeczy nie powinnam robić a w innych bardzo się pilnować. Niestety na co dzień zupełnie o tym nie myślę, a później są problemy :-( Zbieram się do tych wypisek i ciągle nie ma czasu, a zaległości rosną... 25.08 czwartek Nie pamiętam już co robiłam, na pewno rowerek stacjonarny 15 min. - [...]
Witam znowu po dłuższej i kolejnej przerwie :-D Ostatnio pomyślałem że fajnie będzie się wrócić do jakiegoś tam prowadzenia dziennika, wiadomo nie mam czasu na codzienne wypiski tak jak kiedyś, w sumie sporo się u mnie pozmieniało :-) Ostatni mój wpis był pod koniec czerwca więc mała aktualizacja, co tam się u mnie wydarzyło ;-) Obroniłem lic [...]
Przyczyn jest kilka - faza cyklu, lub innego rodzaju zawirowania hormonalne, odstępstwa (i mam tu bardziej na myśli rodzaj produktów a nie kaloryczność - ja bym wyeliminowała pieczywo, makarony, nabiał i te różne dodatki, które wpadają, bo ktoś Ci dał, bo było itp.), brak póki co treningów - do tej pory tylko biegałaś a z treningiem się wdrażasz. [...]
Mam świadomość czego nie powinienem jeść i co na pewno robię źle lecz nie będę wprowadzał jakiś drastycznych zmian i podporządkowywał się wymogą jakiegoś sposobu żywienia skoro wiem że w tym nie wytrwam. Jakieś wytyczne sobie na wrzesień zrobiłem i zobaczę jakie będą efekty na koniec miesiaca :-). Jsdolan napiszę Ci z własnego przykładu bo wcale [...]
[...] ilosc jedzenia może wkońcu coś zaskoczy. Kalorie też będe zwiększać. Ale jest też kolejny problem bo pod koniec września mam osiemnastke i nnapewno wszycy będą mi kazali jesc placki, tort itd no i nie wiem co wtedy zrobie będa sie na mnie patrzec ale do tego czasu może już będe mogła więcej jeść . Ale to chyba nie jest anoreksja tylko nie [...]
Kurcze, rzeczywiście macie fioła na punkcie tych chust Wiedziałam, że coś takiego istnieje, ale nie, że aż tyle tego jest. Chciałam nawet sobie kupić, ale mi się to wydawało niewygodne i że na pewno jest w tym gorąco, a mi samej zawsze jest gorąco i sobie nie wyobrażam chodzić dodatkowo okutana. Poza tym ja mam stacjonarne dziecko Jest [...]
pisałem w poście Sevronda, ale tu też dam żeby nie umknęło na takim lc jadę od 2-3miechów i mam zamiar już cały czas. Robię tylko raz na 7-10dni ładowania, ew jak gdzieś wyjdę to nie wybrzydzam i jem co jest. Ale 90-95% to takie lc właśnie. Wszedłem na takie odżywianie momentalnie, z dnia na dzień. 2 dni były średnie, ale potem lux. Cały czas [...]
Z tym jedzeniem u mnie jest ostatnio problem. Jak jest wszystko normalnie i chodzę do pracy to przeważnie jadam następująco: 7.00 - miska cookie crisp z mlekiem, do tego 3 gotowne jajka dawałem, teraz jak wyczytałem żeby nie łączyć tłuszczy i węgli to dorzucam serek wiejski 9-10.00 - zawsze zabierałem puszkę tuńczyka i 100gr ryżu lub kaszy+ do [...]
Siema, siema! Pasuje zrobić mały update co tam jak tam. W skrócie bardzo fajnie, myślę że zmierza wszystko w dobrym kierunku - trening, nawyki żywieniowe, wygląd i to co mnie najbardziej chyba cieszy to dystans do tego całego świata fit. Oczywiście nie chcę zapeszać, ale uważam że jest duży postęp. W związku z rozpoczęciem roku akademickiego [...]
MissInvincible - Miło że wpadłaś, serdecznie dziękuję za wsparcie :-) Żeby tylko tak dobrze się odtłuszczało, jak się czyta ;-D Im więcej tego wsparcia tu dostaję, tym mocniej spinam poślady. Głupio byłoby musieć otwarcie powiedzieć, że nie daję rady, że mi się noga powinęła. I wiecie co? Jak scisnęłam te nieszczęsne poślady, tak je trzymam :-) [...]
Otóż to, biały ser LF rządzi na redu u mnie ;-D A teraz zaległe wypiski. Ufff... PIĄTEK 6.03 Dzień masakry! Pomiary jak zawsze przed treningiem, na czczo. W nawiasie ile zeszło, weszło w ciągu tygodnia. Pas: 80 (-3) Łapa: 37 (+- 0,5) Udo: 61 (+ 1) Waga: 83,5 (- 1,5) Chyba zacznę uprawiać kult Kiefera ;-D A teraz do meritum: Post wyszedł mi trochę [...]